Czekałem tu w pół słowa.
W półśnie. W pół drogi z kąta w kąt.
Nie wiedziałem, czy zawołasz,
Czy to ja mam wołać ciebie przez mrok...
Mam dla ciebie miejsce obok mnie.
To najbliższe z wszystkich miejsc.
Pozwól mi nie zasypiać, jeszcze nie...
Pozwól nam przytulić nasze sny.
Czekałem tu na ciebie.
Jak drzewo, by pod nim usiadł ktoś.
Na wpół światłem, na wpół cieniem,
W środku ciszy budowałem dla nas dom.
Mam dla ciebie miejsce obok mnie.
To najbliższe z wszystkich miejsc.
Pozwól mi nie zasypiać, jeszcze nie...
Pozwól nam przytulić nasze sny.