środa, 14 sierpnia 2013

NIEPRZEMIJANIE

Jestem
ruchem
przepływem
krążeniem
wymianą komórkową
świadomością
wymiany

Jestem
tu i teraz
cudem przeistoczenia materii
w ducha

Jestem
za 100 lat
przeistoczeniem ducha
w materię

Jest we mnie
węgiel z wnętrza Ziemi
i odprysk meteoru
na pojednanie
z innymi
planetami

Jest we mnie
oddech człowieka z jaskini
zatrzymany
w pamięci
genu

Jest we mnie
śmiech
moich prawnuków
którzy urodzą się
z kwantu mojej energii
którzy będą gryźć jabłko
wyrosłe z mojego ciała

Dziękuję wam
moi przodkowie we mnie
dostałam wszystko
czego potrzebuję

Jestem
i będę
aby karmić
nawet gdy tutaj
na pozór
mnie nie będzie

Jestem
świadomością
nieprzemijania

Zostawiam ci moją łzę szczęścia
płynącą ze źródła
płynącą do oceanu
wspomnij mnie
gdy będziesz spragniony

Jestem

niedziela, 11 sierpnia 2013

DZIĘKOWANIE CODZIENNE

niecodzienne to dziękowanie codzienne
za okruchy chleba
za słońce
za dobre słowo
i za kąśliwe, bo zabolało na zmianę pogody
jak ból w stawach
i za ten ból dziękuję



wiążę dziękczynne wstążeczki
na gałązkach dni
mieszkam
w różnobarwnym lesie
wdzięczności 

TO TAKIE DZIWNE

To takie dziwne
że dziwię się brzmieniu słów, które znam od urodzenia
To takie dziwne
że po raz pierwszy dostrzegam słońce, które świeci od zawsze

Czym dotąd były zajęte moje uszy?
Czym dotąd były zajęte moje oczy?
Czym dotąd były zajęte moje myśli?


To takie dziwne
że ludzie dziwią się moim zdziwieniom ...


sobota, 10 sierpnia 2013

SKARB

"... gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze ..."
Chodzą
Szukają
Wypatrują
Życie mija
Na podróżach
Na pytaniach
Tęcza pojawia się i znika
A z nią garniec gliniany
Pełny po brzegi
I czasem trzeba zamienić się w glinę
I rozpaść na tysiąc kawałków
By odsłonić serce
Skarbu


czwartek, 8 sierpnia 2013

PORZĄDEK

To nie mój
ruch wokół porządku
w jego sprawie
imieniu
interesie
Przychodzę jak gość
do zastanego ładu natury
Siadam na wyznaczonym miejscu
Odnoszę brudny talerz
- Czy pozmywać?
- Ależ ...
Formalności i kurtuazje kultury
Mylę się
To nie ta konwencja

To mój
kawałek odpowiedzialności
za mój
porządek
życia



środa, 7 sierpnia 2013

PO CO

Nie mówię po co
Ja tylko pytam
Nie odpowiadam
Tylko z chmur czytam
Chcę się dowiedzieć
Czego nie dowiem
O tej rzece krętej
O tej drodze prostej
O zmarszczkach na twarzy
O tej wyliczance
Która wskaże palcem
Komu da dziś szansę

Nie mówię dokąd
Ja tylko idę
Nie sprawdzam mapy
Szlak słońca śledzę
Chcę ponad ścieżką
Znak stóp odgadnąć
Tych co szły przede mną
Tych co pójdą za mną
Tych co tu nie trafią
Tych nienarodzonych
Które tyle znaczą
Ile śladów po nich



Nie mówię po co
Cel nienazwany
Bo jedno słowo
Zamienia w kamień
Chcę zbadać kształty
Liter milczenia
W codziennej rozmowie
W dzieci usypianiu
W samotnej chorobie
W twoich oczu blasku
Który płonie jaśniej
Miłością
Na zawsze

wtorek, 6 sierpnia 2013

Pytania ...

Czym jest ...?
Co znaczy ...?
W jaki sposób ...?
Pytam. Wypytuję. Zaczepiam zdziwionych przechodniów.
Nikt nie wie?
Ktoś może wie. Ale inaczej.
To jakbym chciała dowiedzieć się o moje ciśnienie wewnątrzczaszkowe
od kwilącej nowo narodzonej  dziewczynki
na innej półkuli.
Ona mnie nie usłyszy.
Tylko ja znam odpowiedzi. Ale nie słucham pytań.
Kwilę prośbę o ochronienie przed światem.


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Nie mam zbyt wiele do powiedzenia

Nie mam zbyt wiele do powiedzenia
Słowa nie nadążają za myślami
Myśli nie nadążają za chwilą




Chwila znika tak szybko
że pozostaje iluzja trwania


Filmu nie wymyślono
jest tylko odwzorowaniem
klatek życia




Pstrykam zdjęcia
co kilka sekwencji
Nie zawsze układają się
w logiczna całość
Nie zawsze trafiają w pointę

Dlatego
nie mam zbyt wiele
do powiedzenia
Zbyt wiele
nieostrych ujęć w pamięci

niedziela, 4 sierpnia 2013

INTENCJA




Spokój.
Bez lęku?
A te okruchy niepokoju pod stołem?
Zmiatam je z uśmiechem i szacunkiem.

Cisza.
Bez dźwięku?
A to mruczenie kota-brzuchomówcy?
 Słucham milczenia z wewnątrz siebie.


Przestrzeń.
Bez kresu?
A te drzwi zamykane na noc?
Uchylam tyle, ile potrzebuję.




Otwieram się na oścież, gdy wychodzę w słońce.
Otwieram pustą przestrzeń.
Zagarniam dłonią jak zaczyn.

DZIĘKUJĘ

Dziękuję Ci Panie
za trzęsienie Ziemi
za zburzony dom
za przebudzenie

Bez tego
spałabym dalej
i nie nauczyłabym się budować



piątek, 2 sierpnia 2013

FAKTY

Faktem
są kwiaty stojące w oknie
żółć nasycona
cień postrzępiony
odbite słońce




Faktem
jest głos, który słyszę w radio
szum wentylacji
ćwierkanie ptaka
kapanie z dachu



Faktem
długopis jest w mojej ręce
ruch w dół i w prawo
dotyk metalu
ślad na papierze



Fakt
że czasem nawet zmysły mylą
więc czymże jest fakt?
czy światem?
moim?
czy tylko chwilą?



czwartek, 1 sierpnia 2013

DLA MOJEJ CÓRKI

Kołyszę Cię w ramionach
moja córeczko
choć już jesteś duża
i już tu nie mieszkasz

Śpiewam kołysanki
Twoim jasnym oczom
kiedy patrzę w gwiazdy
i łzy w nich migoczą

Uśmiecham się czasem
do Twego uśmiechu
gdy na fotografię
słońce wpadnie w biegu

Kołyszę Cię w ramionach
moja córeczko
i jesteś tak blisko
nawet gdy daleko

AZYL



Z niepokojem
przeglądam wczorajsza gazetę
Nie wyszłam
jeszcze w dzisiejszy świat
Zostaję pomiędzy
Jakby
drzwi domu wstrzymywały czas