środa, 22 maja 2013
poniedziałek, 20 maja 2013
środa, 15 maja 2013
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
ODPOWIEDŹ
Granitu stos
Żelazny krzyż
To wszystko co zostanie po
mnie
I jeszcze czyjś pamięci błysk
Jak przypadkowy uścisk dłoni
Rozrzucam swoje dni na wiatr
I sam rozwiewam się
Na cztery strony nieba gnam
Popatrz nie ma mnie
Dlaczego tak
I nie okłamuj samotności
Uczysz się żyć jak kiedyś ja
Na skraju bólu i miłości
Nie pytaj po co iść lecz żyj
Po prostu uwierz mi
Każdemu droga dana jest
Tylko otwórz drzwi
Poszukaj tutaj odpowiedzi na
twój lęk
Mija mój czas
Nadejdzie twój
To kolej rzeczy nieuchronna
Rośnie twój bunt w potęgę
zmian
Których nikt wcześniej nie
dokonał
Wyciągnij teraz dłoń do
gwiazd
Chociaż poparzysz się
Przed nowym ogniem marzeń i
zdrad
Już nie cofaj się
Póki nie znajdziesz
odpowiedzi na swój lęk
piątek, 1 marca 2013
POCIĄGI
Na peronach stoją ludzie
Czasem chodzą
Czasem śpią
Jedni chcą daleko daleko stąd
uciec
A dla innych to ich dom
Czekam wciąż
Nocny ekspres spóźnia się
Znowu ktoś przyjechał
Ktoś już odjeżdża
Życie
toczy się po torach
Toczy
się
Twój
pociąg pędzi
Przez
nieznane
Zawsze
inne
Zawsze
nowe dnie
Widok
za oknem zmienia się
Na
wielkich dworcach
Małych
stacjach
Tyle
różnych twarzy
Tyle
wspólnych marzeń
Więc
nie traćmy czasu
Przecież
dobrze wiesz
Ta
podróż kiedyś skończy się
Gdy spotkamy się na dworcu
Gdy w pośpiechu miniesz mnie
Zapamiętam uśmiech odbity w
słońcu
Jedną z wielu drobnych chwil
Każdy z nas
Każdy pociąg ma swój cel
Ważne aby jechać
Patrzeć by widzieć
piątek, 1 lutego 2013
HORYZONT
Nie planowałem
Żadnych zmian
Byłem sam
Pusty jak
Wielkie nic
Nim cię spotkałem
Nie wiedziałem dokąd iść
Drogowskazem twoich rąk
Poza linię horyzontu
Miałem dojść
Jak to się stało
Jeden gest
Jeden błysk
Znikający zachodem dzień
Świat przewędrował
Na niewidzialny brzeg
Odleciałaś z biegiem chmur
Odpłynęłaś
Lecz bez moich snów
Daleko stąd
O cały wiek
O jeden krok
A może szept
Gdzieś tuż obok mnie płynie rzeka nocy
wtorek, 1 stycznia 2013
SŁODKO-GORZKIE
Zbyt gorzkie są łzy, by je
lać
Zbyt szare to niebo zimowe
Mym nutom łagodność chcę dać
Zatrzymać pędzące bemole
Nie chowam głowy w poduszkę
I zbieram, co rozsypane
Ziarno od ziarna – mądrość, głupotę
Oddzielam tak, jak potrafię
Nie słucham, co o mnie mówią
Powoli krok zmieniam w taniec
Nuta do nuty – radość i
smutek
To serce mi rytm podaje
Zbyt słodkie są łzy , by je
pić
Zbyt jasne to niebo wiosenne
Mym nutom dzień w dzień chce
się żyć
Zatrzymać to, co wciąż
zmienne
Subskrybuj:
Posty (Atom)